SZUKAŁEM KASZUBÓW ZNALAZŁEM BESSELERA

 Hans Hartwig von Beseler  ( 1850 – 1921 ) to generał pułkownik niemieckich saperów. Szlachcic z 1910. Gubernator warszawski ( 1915 – 1918),  naczelny dowódca Polskiej Siły Zbrojnej ( 1917 – 1918 ). Pochodził z Greifswaldu, gdzie ojciec był profesorem uniwersytetu. W armii pruskiej służył od 1868 r. w batalionie saperów gwardii, potem w batalionie saperów w Głogowie (Niederschlesisches Pionier-Bataillon nr 5 ) .                    

Brał udział w wojnie z Francją ( 1870 – 1871 ) . W latach 1904 – 19011 był generalnym

inspektorem wojsk inżynieryjnych i pionierów oraz komendantem twierdzy Berlin ( inspektor fortyfikacji ) . Od 1911 na emeryturze. Powołany do służby z chwilą wybuchu I wojny światowej został dowódcą III Korpusu Rezerwowego cesarskiej armii. Przyczynił się do zajęcia twierdzy w Antwerpii ( otrzymał za to order Pour le Merite) i w składzie 9 Armii  po zorganizowanym przez siebie szturmie opanował twierdzę w Modlinie, za co otrzymał liście dębu do orderu Pour le Merite. Po zajęciu w 1915 r. Warszawy został 24.08.1915 r. generalnym gubernatorem części terenów Królestwa Polskiego, tzw. Kongresówki, zajętych przez Niemców z tytułem . Nominację otrzymał z rąk cesarza Wihelma II . Jesienią 15.11.1915 r.  reaktywował w Warszawie uniwersytet i politechnikę z językiem polskim jako wykładowym. W kwietniu 1916 r. przyłączył do Warszawy blisko 82,1 km²  terenów podmiejskim, czym niemal trzykrotnie powiększył administracyjny teren miasta. W maju 1916 zorganizował z polską narodową symboliką  obchody 125. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. W grudniu 1916 r. przyczynił się do powstania Tymczasowej Rady Stanu (TRS), z której wyodrębniła się Rada Regencyjna, ta sama, która w listopadzie 1918  przekazała Piłsudskiemu władzę. Wyznawcom judaizmu nadał status wspólnoty religijnej a nie mniejszości narodowej. Oczywiście nie był on polskim patriotą, ale myśląc o bezpieczeństwie Niemiec chciał Polski niepodległej, połączonej w trwałym sojuszu z Niemcami i z dynastią Hohenzollernów. Był współinicjatorem i orędownikiem  „aktu 5 listopada”. W jego wizji Polska miała stanowić naturalny bastion przeciw Rosji, dlatego stawiał na utworzenie armii tzw. Polskiej Siły Zbrojnej (Polnische Wehrmacht ) i podjął się misji jej tworzenia, jednak w skutek kryzysu przysięgowego wynikłego z odmowy złożenia przysięgi w lipcu 1917  przez legiony na wierność  cesarza niemieckiego  poniósł  polityczną i organizacyjną klęskę, którą niejako przypieczętował traktat pokojowy w Brześciu 3 marca 1918. Widząc, że jego plan obraca się w niwecz, skupił się na wzmacnianiu czynnika niemieckiego na podległym sobie terenie głównie w zakresie polonizującego się niemieckiego duchowieństwa ewangelickiego, zabezpieczenia bytu przybyłym z Rosji  niemieckim osadnikom  i  w zakresie autonomii szkolnictwa niemieckiego. Generał Beseler  od kwietnia 1917  pozostawał formalnie  „Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich”. W dniu 27 stycznia 1918 otrzymał awans na generała pułkownika .Nie był to jedynie awans honorowy. 19 października 1918 podległa mu Polska Siła Zbrojna liczyła blisko 9 tyś. żołnierzy. Dla przykładu po kryzysie przysięgowym było ich 2775. Były to resztki  z blisko 21 tyś., spośród których  15 tyś. Internowano, a ok. 3 tyś przekazano Austro-Węgrom. Wzrost do 9 tyś. był głównie rezultatem poboru. Dowództwo nad  PSZ przekazał 24 października 1918 na ręce Rady Regencyjnej. 11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna zwierzchność nad wojskiem przekazała Józefowi Piłsudskiemu. Ta data uznawana jest za początek polskiej niepodległości. Tego dnia Besseler miał opuścić w przebraniu Warszawę.  Piłsudski w schedzie po Besselerze otrzymał wojsko nieliczne, jednak posiadało ono zalążki wszystkich rodzajów broni ze szkolnictwem wojskowym i specjalistycznymi służbami  wraz z niezbędnymi do ich funkcjonowania dokumentami normatywnym, w tym z regulaminami i  instrukcjami. Istniejące kadry dawały gwarancję przeprowadzenia mobilizacji gwarantującej powstanie znaczących jednostek wojskowych. Nim to nastąpiło, dawni podwładni Besselara odegrali znaczącą rolę w rozbrajaniu Niemców w Warszawie w listopadzie 1918. Besseler wrócił do Niemiec, spotkał się z masową krytyką konserwatystów i nacjonalistów zarzucających mu uległość wobec Polaków a nawet tchórzostwo wynikające z faktu pozostawienia niemieckich żołnierzy na pastwę Polaków. Czas oraz sprawa sądowa zweryfikowały na jego korzyść te oskarżenia. Oczyszczony z zarzutów, lecz schorowany, zmarł 20 grudnia 1921. Spoczął na Cmentarzu Inwalidów w Berlinie.

                                                                                     Opracował : Andrzej Szutowicz

Cmentarz Iwalidów w Berlinie

 

© 2018 Stworzone przez Krzysztof Myszka